Powołując Wody Polskie, PiS chciało rozsądzić wreszcie jasno, kto w kraju odpowiada gospodarkę wodną. Sytuacja na Odrze pokazuje, że nie kontroluje jej właściwie nikt. Co nam dało powołanie państwowego molocha? Złośliwi mówią, że nową formację w gustownych mundurach. A eksperci załamują ręce.